Kraszewski Józef Ignacy - Ostap Bondarczuk

Ostap Bondarczuk





Michalina wkrótce potem osadziła na kawałku nadanego gruntu krewnych Eustachego, uwalniając ich zupełnie. W ten sposób objawiła, że jeszcze pamięta o nim.
Alfred przyłożył się do tego dobrego uczynku dając sowitą zapomogę. Państwo młodzi przenieśli się ze Skały do znajomej nam z tej powieści wioski.
Michalina pozostała spokojnie smutną; Alfred pracował. Tajemnie starał się on dostać wieści o przyjacielu, ale na próżno.
Kończył się lat dziesiątek, jakeśmy wyżej powiedzieli, a wiedzieć nie było można, co się z nim stało.
X
Piękny ranek wiosenny świecił nad uroczym Podolem.
Kraina, którą Trembecki nazwał płynącą mlekiem i miodem, jaśniała w tej chwili więcej niż bogactwy swymi, bo nieśmiertelną pięknością.
Jej wzgórza i góry, skały, jary, strumienie, rzeki, doliny i stare, rozwalone zamczyska, i zielone lasy dębowe w całej były krasie i młodocianym wdzięku.
W oddaleniu na wschodzącej chmurze bielały wieże Kamieńca, wysoka dominikańska poważna dzwonnica i smukły minarecik katedralny i tłum domów, co ściśnięte na tej dziwnie
wyrosłej skale zdają się tulić do siebie i świadczyć o niebezpieczeństwie od Turka.
Bliżej nad okrągłymi wierzchołkami swych baszt ciemnieje stare zamczysko.
Powóz sześcią koni zaprzężony zwolna zbliżał się ku miastu; z ciekawością wygląda z niego piękna głowa męska i piękniejsza główka kobieca.
Coraz widoczniej rysują się nagromadzone na skale mury, kościoły i ruiny, coraz wydatniej widać wspaniały zamek.
Wysiedli na koniec i pieszo, z wzruszeniem, jakiego doznaje każdy na widok niespodzianego cudnego widoku, przechodzą część drogi dzielącą ich od tak zwanego Diabelskiego Mostu.
Jest to tureckich zapewnie czasów dzieło, wiążące miasto z dawną fortecą - potężny mur niezmiernej wysokości, wąskim przesmykiem wiodący z zamku do Kamieńca właściwego.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>