Ostap Bondarczuk

Nie rachując ani sił, ani usposobień właściwych kobiecie, mówiła ciągle o zrównaniu jej w prawach z mężczyzną, o upokarzającej podległości, jaką prawa pisane przez wąsatą
połowę rodzaju ludzkiego na nią kładły. Takimi zdaniami napoiła córkę naprzód, Michalinę potem, którą łatwo owdowiała.
Zestarzała, nie zmieniła się wcale i pozostała wierna wyrobionemu przekonaniu. Stan jej wdowi, zostawiając panią swej woli, przyczynił się zapewne do utrzymania w nim.
Dom pani Krystyny zawsze po staremu otwarty dla gości; ona i córka, wdowa także, ale bezdzietna, gospodarowały w nim same.
Córka, jednego sposobu myślenia z matką, różniła się przecie od niej tym, że pierwsza była tylko, co nazywano esprit fort, druga zupełną l w i c ą.
Musimy dodać, że życie obu pań pomimo ich zasad nie miało na sobie najmniejszej plamki; a najzajadlejsi nieprzyjaciele na próżna szukali, czym by je oczernić mogli.
Hrabia, jak się łatwo domyśleć, nie lubił siostry, ale słaby zawsze, nie potrafił zapobiec wpływowi jej na córkę, nie miał odwagi zerwać z nią stosunków.
Michalina pod przewodnictwem ciotki i pani des Roches, nastręczonej i umieszczonej przez nią, przejęła całkiem sposób myślenia panujący w Surowie.
Surów i Skała sąsiadowały z sobą; jakeśmy powiedzieli, o małą tylko milkę, a dwie niespełna dzieliły Surów od rezydencji hrabiego.
Nazajutrz rano Misia i pani des Roches siadały do wiedeńskiego coupe i nim hrabia wstał, były już w Surowie.
Przebudzony, zaledwie miał czas przetrzeć oczy, gdy mu oznajmiono, że brygadier z synem odjechał, że córka wyjechała, że Alfred w nocy z Eustachym do domu powrócił.
- Wiem o tym - rzekł zimno służącemu.
Wstał w najgorszym humorze, gdy rządca pospieszył oznajmić, że dyspozycja względem Ostapa nie mogła być spełniona z powodu jego wyjazdu.
Kazał pójść precz panu rządcy.
- Jaśnie wielmożny graf każe ścigać?
- Nie mieszaj się waćpan do tego!
Znowu sam pozostał; a wiedzieć potrzeba, że nic go tak nie dręczyło jak samotność.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>