Ostap Bondarczuk

- Nikogo, ale ze mną przyjechał.
- A!
dobrze, żeś mi przypomniał - przerwał hrabia (Misia sczerwieniła się i odwróciła) - cóż się stało z tym chłopcem, z tym, z tym, jakże mu imię?
nie przypominam sobie, poddanym moim, który się podobno sposobił na felczera?
- Na felczera? - zdziwiony spytał Alfred - nie, na doktora.
- To prawie wszystko jedno, ale cóżeś z nim zrobił?
- Jest tutaj.
Wszyscy się mimowolnie obejrzeli ciekawie. - Czemuż nie wszedł z tobą? - spytała Misia.
Alfred miał odpowiedzieć, ale hrabia mu przerwał:
- Czemu nie wszedł? Cóż by tu robił? jest to dowód wielkiego sensu z jego strony, to mi się podoba. Poszedł na folwark c'est ça.
- Za pozwoleniem, kochany stryju - z kolei zapłomieniony odezwał się synowiec - my się chyba zupełnie nie rozumiemy.
Przywiozłem z sobą - rzekł dobitnie - mojego przyjaciela, doktora Eustachego; nie wszedł ze mną, bo gwałtowne może wzruszenie czy inny jaki powód nie dozwoliło mu.
- Chory?
- spytała troskliwie Misia idąc ku drzwiom.
Tu scena się rozdwoiła, hrabia czuł potrzebę odpowiedzieć razem Alfredowi i zgromić wychodzącą córkę; wściekał się prawie; pochwyciwszy więc Misię za rękę, zawołał
żywo:
- Åšni ci siÄ™, Alfredzie, przyjaciela!
- Tak jest, przyjaciela, kochany stryju.
- Człowieka.
- Bardzo uczciwego i przyzwoitego człowieka, który był ze mną w najpierwszych salonach.
- Un manant!
- Stryju kochany - dorzucił Alfred - dziś na urodzenie nikt nie uważa.
Nie podobna było straszniejszej rzeczy surowiej i otwarciej powiedzieć.
Otwarte usta hrabiego zamknęły się gwałtownie, zacięły, zsiniał, zbladł potem i rzuciwszy okiem na Alfreda:
- Każdy jest panem swojego przekonania i czynności.
Waćpan, panie hrabio, możesz przyjaźnić się z kim chcesz, żyć z kim się podoba, wierzyć, w co ci wierzyć każą mędrkowie, ja trzymam się starych obyczajów i wiary.
Un manant est un manant, un vilain - s'it n'est pas pis.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>